Iga Świątek przyłapana na śpiewaniu Taylor Swift na całe gardło w kawiarni – fani nie mogą przestać oglądać nagrania!”

Wczoraj w jednej z modnych warszawskich kawiarni doszło do sceny, której nikt się nie spodziewał. Iga Świątek – numer jeden światowego tenisa – została przyłapana na… śpiewaniu piosenki Taylor Swift z pełnym zaangażowaniem! Tak, to nie żart – bez czapki, bez rakiety, bez presji turniejowej – po prostu Iga i „Love Story” na całe gardło.

Świadkowie twierdzą, że Iga przyszła do kawiarni sama, zamówiła matchę i usiadła w rogu z książką. Wszystko wydawało się spokojne, aż w głośnikach zabrzmiał hit Taylor Swift. Wtedy się zaczęło – najpierw lekki podśpiew, potem pełne emocji refreny. Klienci zaczęli nagrywać, a jeden z filmików trafił do sieci… i natychmiast stał się wiralem!

Fani są zachwyceni: „Kocham ją jeszcze bardziej!”, „Iga ma duszę Swiftie!”, „To najbardziej ludzkie, co widziałem w tym tygodniu!”. W ciągu kilku godzin nagranie miało już ponad 1,2 miliona wyświetleń, a Taylor Swift podobno polubiła je na Instagramie!

Ta spontaniczna chwila pokazuje, że nawet mistrzowie świata mają swoje momenty luzu i radości. Iga pokazała, że nie boi się być sobą – nawet jeśli oznacza to śpiewanie popowych hitów przy pełnej kawiarni. I wiecie co? Pokochaliśmy ją za to jeszcze bardziej.

Czy zobaczymy Igę na koncercie Taylor Swift? A może w duecie na TikToku? Czas pokaże – ale jedno jest pewne: Świątek potrafi zaskakiwać nie tylko na korcie!