W świecie sportu i celebrytów, prośby o autografy i wspólne zdjęcia są na porządku dziennym. Dlatego nagłówek o tym, jak Iga Świątek odmówiła selfie i wywołała tym samym konsternację w tłumie, budzi ciekawość. Co sprawiło, że zazwyczaj przyjazna i dostępna dla fanów tenisistka postąpiła w tak nietypowy sposób?
Relacje z tego zdarzenia są dość skąpe, ale wskazują na to, że sytuacja miała miejsce po wyczerpującym meczu lub podczas prywatnego momentu, w którym Iga wyraźnie nie miała ochoty na interakcje z fanami. Jeden ze świadków opowiada, że grupa kibiców podeszła do Igi z prośbą o zdjęcia, a ona, przepraszając, odmówiła, tłumacząc się zmęczeniem lub brakiem czasu. Reakcja tłumu była podobno natychmiastowa – zapanowała cisza, a na twarzach niektórych fanów malowało się rozczarowanie. Czy Iga miała prawo do takiego zachowania? Z pewnością tak, każdy ma prawo do prywatności i odpoczynku. Jednak w świecie publicznym takie sytuacje często wywołują kontrowersje i spekulacje na temat rzekomej “arogancji” gwiazdy. Ten incydent przypomina, że nawet idole sportu są tylko ludźmi i mają prawo do gorszych dni.
