Od uczt z tiramisu do wysportowanej sylwetki: Kulisy zaskakującej diety i przemiany fitness Igi Świątek.

Iga Świątek kojarzy się nie tylko z dominacją na korcie i słabością do tiramisu, ale również z imponującą kondycją fizyczną i atletyczną sylwetką. Choć naturalnie szczupła, Polka przeszła zauważalną transformację, która jest wynikiem świadomej pracy nad dietą i treningiem, mającą na celu maksymalizację jej sportowego potencjału.

Kluczem do sukcesu okazało się holistyczne podejście. We współpracy z dietetyczką i trenerem przygotowania fizycznego, Iga wdrożyła zbilansowany plan żywieniowy. Zmniejszyła ilość przetworzonej żywności na rzecz pełnowartościowych produktów – chudego białka, owoców i warzyw, które dostarczają energii na długie mecze. Szczególną uwagę zwraca na odpowiednie nawodnienie, które jest kluczowe dla wydolności. Nie oznacza to jednak całkowitej rezygnacji z przyjemności – słynne tiramisu wciąż pojawia się jako nagroda po wielkich sukcesach.

Równie ważny jest trening. Iga łączy intensywne zajęcia na korcie z wszechstronnym przygotowaniem fizycznym. W jej planie znajdują się trening siłowy, ćwiczenia kardio, ale także pilates i joga, które zwiększają elastyczność, siłę mięśni głębokich i zwinność – niezbędne elementy w tenisie na najwyższym poziomie. Celem, jak sama podkreśla, nie jest samo schudnięcie, ale budowanie siły i sprawności. „Chcę, żeby moje ciało było silne, a nie tylko szczupłe” – mówi. Ta kompleksowa strategia, obejmująca dietę, różnorodny trening i dbałość o regenerację, pozwala Idze utrzymywać się na szczycie i dominować na światowych kortach, będąc inspiracją dla wielu fanów.