Choć dla fanów Iga Świątek to symbol sukcesu i młodzieńczej energii, sama zawodniczka przyznaje, że droga do miejsca, w którym jest dziś, była pełna mrocznych momentów. W poruszającym wywiadzie tenisistka podzieliła się bolesnymi wspomnieniami z młodości.
„Czułam się inna. Wydawało mi się, że nie pasuję ani do rówieśników, ani do świata, który mnie otaczał” – wyznała. Intensywne treningi, podróże i poświęcenie życia prywatnego sprawiały, że Iga często czuła się wyobcowana i samotna.
Najtrudniejsze były chwile zwątpienia – te, kiedy pojawiały się myśli, czy to wszystko ma sens. „Były momenty, kiedy naprawdę miałam dość. Chciałam zniknąć” – dodała z przejęciem.
Te słowa poruszyły fanów na całym świecie, pokazując, że za uśmiechem i sukcesami kryją się łzy i cierpienie. Dziś Świątek patrzy na tamte czasy jako na lekcję pokory i siły. Dzięki temu wie, że największą wartością w życiu nie są trofea, lecz odwaga, by walczyć mimo bólu.
Jej szczerość daje nadzieję wszystkim, którzy zmagają się z podobnymi uczuciami. Nawet największe gwiazdy sportu noszą w sercu blizny, które nie zawsze widać na pierwszy rzut oka.
