Iga Świątek zdradza intymny rytuał przed każdym meczem – fani w szoku, że to naprawdę działa

Iga Świątek, obecnie jedna z najjaśniejszych gwiazd światowego tenisa, w końcu ujawniła coś, co od lat intrygowało fanów – jej osobisty, niemal intymny rytuał przed każdym meczem. Okazuje się, że to wcale nie jest klasyczne rozciąganie czy zwykłe przygotowanie fizyczne.

W rozmowie z mediami Iga zdradziła, że zawsze przed wejściem na kort wykonuje tę samą sekwencję drobnych czynności – od sposobu, w jaki wiąże buty, aż po chwilę głębokiego skupienia z zamkniętymi oczami. „To pomaga mi uspokoić nerwy i poczuć kontrolę” – wyznała tenisistka.

Fani nie kryją zdumienia. Wielu pisało w mediach społecznościowych, że sami zaczęli stosować podobne rytuały przed ważnymi momentami w życiu – egzaminami, rozmowami o pracę czy nawet randkami. „Brzmi dziwnie, ale działa!” – przyznał jeden z kibiców.

Niektórzy komentatorzy twierdzą, że właśnie dzięki takiej konsekwencji Świątek zachowuje psychiczną przewagę nad rywalkami. Jej rytuał to nie tylko nawyk, ale także broń mentalna, która sprawia, że na korcie czuje się pewniej i mocniej niż ktokolwiek inny.

Choć dla jednych to ciekawostka, dla innych to inspiracja – Iga udowadnia, że siła w sporcie zaczyna się w głowie, a drobne nawyki mogą zadecydować o wielkich zwycięstwach.